Nowy trend: fryzury ślubne z warkoczem

Każda kobieta chciałaby na swoim weselu wyglądać olśniewająco. Ślub wymaga ogromnych przygotowań: musimy wcześniej dobrze o siebie zadbać, wybrać odpowiednią sukienkę i przemyśleć dokładnie wszystkie dodatki – aż do najdrobniejszych szczegółów. Jednym z najważniejszych elementów, o których nie wolno zapomnieć, jest fryzura. Powinna idealnie współgrać z resztą naszej kreacji, równocześnie uwypuklając atuty twarzy i tuszując drobne niedoskonałości. Szukając inspiracji do weselnych stylizacji, warto zwrócić uwagę na nowe trendy w modzie ślubnej. Ostatnio coraz większą popularnością cieszą się fryzury ślubne z warkoczem – lekkie i wdzięczne rozwiązanie, które każdej kobiecie doda dużo dziewczęcego uroku.
Twoje włosy się puszą? Warkocz to strzał w dziesiątkę!
Fryzury z warkoczem są świetnym rozwiązaniem dla niesfornych, niezdyscyplinowanych loków, które trudno doprowadzić do porządku. Twoje włosy za nic nie chcą się układać? Mają tendencję do puszenia się, której, mimo wielkich starań, wciąż nie możesz opanować? W takim razie warkocz będzie strzałem w dziesiątkę. Nie dość, że świetnie wywiąże się ze swojej praktycznej funkcji i pomoże ci opanować niesforne loki, to jeszcze nada im lekkości i delikatnego wdzięku.
Warkocze krok po kroku – podstawowe sploty
Jak tłumaczą eksperci z Anlaya Day Spa w Józefowie, wśród warkoczy możemy wyróżnić kilka podstawowych splotów:
- warkocz klasyczny – prosty, a jednak nieśmiertelny. Pasuje na każdą okazję,
- warkocz francuski – klasyczny warkocz dobierany. Pleciemy go w sposób analogiczny do warkocza klasycznego – z tą różnicą, że zaczynamy na czubku głowy. Za każdym razem do przekładanego w danej chwili pasemka dobieramy nowe, cienkie pasemko z luźnych włosów,
- warkocz holenderski – podobny do francuskiego, z tą różnicą, że dobierane pasma przekładamy pod, a nie nad poprzednimi,
- kłos – bardzo charakterystyczny, pełen uroku warkocz, który splatamy, dzieląc włosy na dwie partie, a następnie kolejno wybierając pasemko włosów z jednej i dokładając je do przeciwnej części.
Warkocze – propozycje ślubnych stylizacji
Myślisz, że warkocz to tylko przesadnie skromna, staromodna fryzura, która nie może niczym nikogo zaskoczyć? Nic bardziej mylnego! Możesz się zdziwić, jak wiele różnych stylizacji przygotowuje się właśnie z wykorzystaniem warkocza. Poprosiliśmy ekspertów z Anlaya Day Spa w Józefowie, żeby przedstawili nam niektóre z nich. Wybór jest naprawdę ogromny – wszystkie propozycje łączy jednak specyficzna nuta uroku retro, tak charakterystyczna dla warkocza:
- korona – elegancki sposób na piękne i stosunkowo szybkie uczesanie. Przeplatamy tylko włosy tuż nad czołem, tworząc rodzaj opaski – tzw. “korony”. Rozwiązanie bardzo korzystne dla pań, które właśnie zapuszczają grzywkę i chciałyby ją na razie jakoś ukryć.
- precel – koki z warkoczem są zazwyczaj bardzo efektowne. Tak też jest w przypadku precla – koka, który powstaje, kiedy upleciony starannie warkocz dobierany zwijasz i upinasz tuż nad karkiem. Taka fryzura ślubna daje dużo możliwości – w zależności od wersji, może być zarówno gładka, klasyczna, jak i niesforna i lekko zmierzwiona.
- koszyczek – fryzura na wesele w stylu retro. Splotem obejmujesz tutaj wszystkie włosy, układając je w swoisty “okrężny” warkocz. Upięcie polecane szczególnie dla pań o szczupłych, delikatnych rysach.
Jeżeli jesteś zainteresowana fryzurą ślubną z warkoczem dowiedz się więcej na: http://www.anlaya.pl/fryzjer/fryzjer-damski/fryzury-slubne/.